Szybsza, bardziej ekonomiczna
i znacznie ładniejsza. Tak wygląda nowa Astra
Artykuł
z dnia: Dzisiaj
Adam Kowalczyk
[email protected]
Kliknij i udostępnij ten materiał dalej!
Musisz to przeczytać
Wiemy,
ile zapłacisz za serię 7
Nowe katalogi.
NSX
drugiej generacji sprzedaje się doskonale
Nie bez powodu.
X1
pojawiło się na rynku. Jest świetne
Doskonała bryła.
Opel
pochwalił się nową Astrą
Jest znacznie lżejsza.
Nowy
Jaguar XE także w Polsce
Mamy oficjalne ceny.
Nowe M3 za kilka lat. BMW
nie zdradza szczegółów
Komentarze i analizy | Komentarze:
2
W zagranicznych mediach
pojawiają się pierwsze informacje na temat nowej
generacji modelu M3. Pod maskę może trafić
silnik o mocy 500 KM.
|
|
(Fotografia) Materiały
prasowe producenta
Opel specjalnie nie
afiszował się z zapowiedziami nowej Astry. W
sieci brakowało potwierdzonych informacji, a
pierwsze zdjęcia jakie docierały do
zagranicznych mediów miały niewiele wspólnego z
rzeczywistością. Aż do dziś.
Nowa Astra pozytywnie nas
zaskoczyła
Mimo że w przypadku Astry
trudno mówić o gruntownej transformacji, Opel
wsłuchał się w oczekiwania klientów i
zmodernizował sylwetkę. Zmianie uległ przede
wszystkim tył - delikatnie opadający dach
w połączeniu z przeprojektowanymi lampami mają
prawo się podobać.
Co jednak najważniejsze,
Astra jest teraz znacznie lżejsza do nawet do
120 kilogramów w zależności od wybranej wersji
wyposażeniowej oraz nadwozia.
Nieznacznie zmieniły się
także same gabaryty - Astra jest co prawda nieco
krótsza i niższa, ale według producenta i tak
zapewnia znacznie więcej miejsca dla pasażerów.
Kierowcy mogą wybierać między
jednostkami wysokoprężnymi i benzynowymi. W tej
chwili do oferty Opla wchodzą m.in. silnik 1.0 o
mocy 150 KM (benzyna), 1.4 o mocy 145 KM
(benzyna), a także jednostka 1.6 CDTI o mocy 95
KM.
Za nową Astrę w bazowej
wersji trzeba zapłacić przynajmniej 59.900
złotych.
Korekta publikacji:
Pawlos_1981
Czy wiesz, że? 160.000
złotych za nowego Jagara XE
[premiery motoryzacyjne]
Komentarze naszych
użytkowników Profil:
gość
W najbogatszym pakiecie wyposażeniowym jest
naprawdę dobrze, ale widziałem zdjęcia nowej
Astry w bazowych opcjach i przyznam, że średnio
się prezentuje. Do gustu nie przypadł mi ani
projekt, ani materiały wykończeniowy. Nawet
kierownica wygląda gorzej niż w poprzedniej
generacji, ale wiadomo - wszystko kwestią gustu.
Nie mniej, gdybym miał te 60.000 złotych w
kieszeni to wolałbym chyba jeszcze dozbierać do
powiedzmy tych 90.000 złotych i kupić sobie coś
z segmentu D, np. Hondę Accord VIII generacji.
Pozdrawiam serdecznie.
Profil: gość
Wiesz, tak dokładać można w nieskończoność, bo
gdyby do tych 90.000 złotych za Accorda dołożyć
kolejne 30-40 tys. złotych, to można mieć i
Forda Mustanga z silnikiem o pojemności 2.3
EcoBoost, ale w nieskończoność nie da się tego
skalować. Nie porównywałbym też kosztów
utrzymania, bo jednak Astra będzie
nieporównywalnie tańsza w bieżącym serwisowaniu
od Hondy. Wiem, co mówię, bo jeździłem każdym z
tych modeli (fakt, Accord się nie psuje, to jest
inna sprawa, ale nawet jakaś podstawowa obsługa
serwisowa w ASO jest znacznie droższa niż w
Oplu).
Przykro nam, dodawanie nowych komentarzy nie
jest możliwe.
To też warto przeczytać
Chevrolet
przygotował coś specjalnego. To nowe Camaro
Komentarze i analizy | Komentarze:
1
Jeśli nigdy nie przepadałeś
za konwencjonalną wersją Camaro, to wydanie w
wersji Convertible spełni twoje oczekiwania.
|
|
Mondeo
to zbyt mało? Ford zaprezentował nowego Taurusa »
Komentarze i analizy | Komentarze:
2
Nowa generacja Forda Taurusa będzie napędzana
jednostką benzynową o pojemności 2.7 l V6.
Klienci Forda będą usatysfakcjonowani także
projektem wnętrza oraz komfortem jazdy.
|