Sprawdziliśmy, ile kosztuje
najnowsze BMW serii 7. Jesteś ciekaw?
Artykuł
z dnia: Dzisiaj
Adam Kowalczyk
[email protected]
Kliknij i udostępnij ten materiał dalej!
Musisz to przeczytać
Wiemy,
ile zapłacisz za serię 7
Nowe katalogi.
NSX
drugiej generacji sprzedaje się doskonale
Nie bez powodu.
X1
pojawiło się na rynku. Jest świetne
Doskonała bryła.
Opel
pochwalił się nową Astrą
Jest znacznie lżejsza.
Nowy
Jaguar XE także w Polsce
Mamy oficjalne ceny.
Nowe M3 za kilka lat. BMW
nie zdradza szczegółów
Komentarze i analizy | Komentarze:
2
W zagranicznych mediach
pojawiają się pierwsze informacje na temat nowej
generacji modelu M3. Pod maskę może trafić
silnik o mocy 500 KM.
|
|
(Fotografia) Materiały
prasowe producenta
Jeśli nie masz co
zrobić z oszczędnościami na koncie, seria 7 jest
w zasięgu twojej ręki. Za podstawową wersję
wyposażeniową z silnikiem wysokoprężnym
zapłacisz niespełna 400.000 złotych.
Dla kogo najnowsza generacja
serii 7?
Premierowa seria 7 trafiła
właśnie do sprzedaży. Najtańsza wersja to koszt
dokładnie 398.500 złotych - do dyspozycji
kierowcy jest 3-litrowy diesel o mocy 265 KM i
średnim zużyciu paliwa na poziomie 4.7 l na 100
kilometrów.
Bardziej wymagający mogą
zdecydować się na wersję 740i z 4-litrowym
silnikiem benzynowym za 426.200 złotych.
Najdroższa jest wersja 750i xDrive 4.4 l, za
którą trzeba już zapłacić przynajmniej 506.600
złotych - przynajmniej, bo lista opcjonalnego
wyposażenia jest długa i nic nie stoi na
przeszkodzie, abyś z salonu BMW wyszedł z
rachunkiem o wartości 600.000 - 700.000 złotych.
Przypomnijmy, że w porównaniu
do poprzedniej generacji - nowa siódemka jest
lżejsza o przeszło 100 kilogramów i znacznie
lepiej wyposażona.
Seria 7 jest bezpośrednią
konkurencją dla aut takich jak Lexus LS, VW
Phaeton, Audi A8, Mercedes S Klasy.
Korekta publikacji:
Pawlos_1981
Czy wiesz, że? 160.000
złotych za nowego Jagara XE
[premiery motoryzacyjne]
Komentarze naszych
użytkowników Profil:
gość
Powiem wam szczerze, że nie podoba mi się
aktualny trend - napchać do samochodu tyle
nowoczesnych rozwiązań technologicznych, żeby po
około 10 latach auto nadawało się tylko na szrot.
Żeby daleko nie szukać, to przypomnę, że BMW E65
jest już na tyle zaawansowaną konstrukcją, że
jej naprawy przekraczają nierzadko wartość
całkowitą auta. E65 można mieć za jakieś 30 do
50 tys. złotych za lepsze egzemplarze, tyle, że
tutaj wymiana 1 lusterka kosztuje 6 tys. zł, a
pneumatycznego zawieszenia 10 tys. złotych.
Razem to już 16 tys. zł, a to przecież tylko
kropla w morzu potrzeb. Szkoda, że producenci
tak usilnie postarzają swoje produkty - kiedyś
człowiek mógł kupić E38 i wiedział, że będzie
ponadprzeciętny komfort, ale nie za nie wiadomo
jakie pieniądze. E38 to była ostatnia seria 7,
którą można było sobie używaną kupić.
Profil: gość
Sto procent racji w tym co napisałeś! BMW
skończyło się wiele lat temu!
Przykro nam, dodawanie nowych komentarzy nie
jest możliwe.
To też warto przeczytać
Chevrolet
przygotował coś specjalnego. To nowe Camaro
Komentarze i analizy | Komentarze:
1
Jeśli nigdy nie przepadałeś
za konwencjonalną wersją Camaro, to wydanie w
wersji Convertible spełni twoje oczekiwania.
|
|
Mondeo
to zbyt mało? Ford zaprezentował nowego Taurusa »
Komentarze i analizy | Komentarze:
2
Nowa generacja Forda Taurusa będzie napędzana
jednostką benzynową o pojemności 2.7 l V6.
Klienci Forda będą usatysfakcjonowani także
projektem wnętrza oraz komfortem jazdy.
|