Co trafi pod maskę M3 kolejnej generacji? Nadal niewiele o tym wiadomo

Artykuł z dnia: Dzisiaj

Adam Kowalczyk

[email protected]

Kliknij i udostępnij ten materiał dalej!

Musisz to przeczytać

Wiemy, ile zapłacisz za serię 7

Nowe katalogi.

NSX drugiej generacji sprzedaje się doskonale

Nie bez powodu.

X1 pojawiło się na rynku. Jest świetne

Doskonała bryła.

Opel pochwalił się nową Astrą

Jest znacznie lżejsza.

Nowy Jaguar XE także w Polsce

Mamy oficjalne ceny.

Nowe M3 za kilka lat. BMW nie zdradza szczegółów

Komentarze i analizy | Komentarze: 2

W zagranicznych mediach pojawiają się pierwsze informacje na temat nowej generacji modelu M3. Pod maskę może trafić silnik o mocy 500 KM.

(Fotografia) Materiały prasowe producenta

Co prawda o nowej generacji M3 ani razu nie wspomniało samo BMW, to w sieci pojawiają się pierwsze przecieki i informacje, które mają wskazywać, że Bawarczycy zamontują pod jej maską jednostkę napędową o mocy 500 KM.

Samo BMW nie zdradza żadnych konkretnych informacji

Kilka miesięcy temu BMW zdecydowało o przeprowadzeniu delikatnego odświeżenia swojego flagowego M3, a tuż po tym w sieci zawrzało od spekulacji na temat kolejnej generacji. Jak nietrudno się domyślić, nowe M3 będzie prawdopodobnie jeszcze bardziej zaawansowane technologiczne, lżejsze i szybsze. Mimo że sam producent nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska, to mówi się, że M3 miałoby być napędzane 3-litrową jednostką V6 o mocy bagatela 500 KM (TwinTurbo).

Z nieoficjalnych informacji wynika, że fani bawarskiej marki mogą spodziewać się także napędów hybrydowych, na które składałby się silnik elektryczny i jednostka benzynowa o pojemności 1,.5 l.

Kolejna generacja M3 pojawi się na rynku prawdopodobnie za dwa lata.

Korekta publikacji: Pawlos_1981

  Czy wiesz, że? 160.000 złotych za nowego Jagara XE [premiery motoryzacyjne]

Komentarze naszych użytkowników

Profil: gość

Mi podobały się stare M3, np. E30, E36 i E46. Nie jestem typem, który jest zakochany w wiejskim tuningu, dużych spojlerach itd. Po prostu lubię trendy, jakie BMW narzucało do czasu premiery E90 - od tego czasu Bawarczycy gdzieś się zagubili i nie są w stanie wrócić na swoją pierwotną drogę. Szczególnie nie podoba mi się fakt, że mimo sugestii ze strony kierowców i właścicieli, BMW i tak upycha nowoczesne technologie w swoich autach, co w konsekwencji prowadzi tylko do tego, że na rynku wtórnym przybywa aut, w których inwestowanie oszczędności nie jest uzasadnione ani miłością do tej marki ani rachunkiem ekonomicznym. Żeby generalny remont zawieszenia w E65 miał kosztować tyle, ile 50% całego używanego egzemplarza? Absurd jak dla mnie.

Profil: gość

Tak, jeszcze te podstawowe wersje wyposażeniowe można sobie kupować, ale te najdroższe są nie do utrzymania, bo koszty naprawy układów elektronicznych wykraczają często poza zwykłą przyzwoitość. Czytałem ostatnio, że lustro do E65 kosztuje 6500 złotych. To chyba nie jest normalne, co?

Przykro nam, dodawanie nowych komentarzy nie jest możliwe.

To też warto przeczytać

Chevrolet przygotował coś specjalnego. To nowe Camaro

Komentarze i analizy | Komentarze: 1

Jeśli nigdy nie przepadałeś za konwencjonalną wersją Camaro, to wydanie w wersji Convertible spełni twoje oczekiwania.